Archiwum kwiecień 2004


kwi 16 2004 Amicus certus in re incerta cenitur.
Komentarze: 0

Piękne i znaczące słowa – przyjaźń, miłość, wierność, zaufanie i szczerość. Dlaczego przeważnie istnieją one tylko na papierze i są martwe w życiu codziennym?! Czyż tego właśnie nie potrzeba, by dobrze i szczęśliwie żyć? Wiem, że każdy z nas ma własną definicję szczęścia, ale uważam, że te wartości nadałyby życiu określony i przyjazny kształt.

Greckie przysłowie mówi, że „Kto przestaje być przyjacielem, nigdy nim nie był.” Słowa te i własne doświadczenia skłoniły mnie do wyjaśnienia czym jest przyjaźń. Słownik Języka Polskiego definiuje przyjaźń jako: bliskie i serdeczne stosunki oparte na wzajemnej życzliwości, szczerości, zaufaniu; możności liczenia na kogoś w każdej okoliczności; życzliwość i serdeczność okazywana komuś. Posługując się tą definicją relację osób A i B, którą można scharakteryzować podobnie należy nazwać przyjaźnią!? Dwie osoby są zadowolone, cieszą się wzajemnie z własnej obecności i mogą na siebie liczyć. Jest pomiędzy nimi więź. Bezinteresowność, dozgonność, wzajemność i zażyłość, to cechy prawdziwej przyjaźni. Co dalej, gdy dochodzi do poranienia, kończy się szczerość i zaufanie?! Przecież ludzie się zmieniają.  I co wtedy z przyjaźnią?! Przestaje istnieć, więc czy przysłowie greckie jest prawdziwe?  Nie można zapomnieć o przeszłości. Coś było, ale skończyło się rozstaniem. Rozstania zawsze bolą i są trudne, bo zostają wspomnienia. Przy rozstaniu nie widzi się już wspólnych chwil i tak zostaje pusta przyszłość oraz  przeszłość, którą często się odwiedza, by pokolorować ciemną teraźniejszość.

Podobno w każdej plotce jest ziarnko prawdy. Ja natomiast wierzę, że są przyjaciele, którzy nie odchodzą, gdy zachodzi słońce.

ser-d-uszko : :