Najnowsze wpisy, strona 2


kwi 17 2006 Informatyczny Znak Zapytania
Komentarze: 1

Komentarz zostawiony przez Informatyczny Znak Zapytania przypomniał mi o moim zapomnianym blogu… Wypadałoby coś wreszcie tu napisać… pomyślę o tym…

 

Dziś zostawiam tu słowa specjalnie dla Niego.

Podziękowanie za to, że w zeszłym roku polubił moje czerwone rajstopy, które wiele zmieniły… A On mimo, że oddalony, to wciąż trwa bacznie mi się przyglądając. Czasami szepnie jakąś wskazówkę, innym razem pokaże to, czego nie widzę… Żałuję tylko, że tak rzadko odwiedza moje Alter Ego J

 

ser-d-uszko : :
lut 24 2006 Spacer.
Komentarze: 5

Pierwszy podmuch wiosny i znów odkrywam, jak fajnie jest, gdy wiatr rozwiewa włosy, a ja na chwilę porzucam obcasy i biegam tak blisko ziemi, ale jednak ciut nad nią...

ser-d-uszko : :
gru 05 2005 Czasowi dać czas...
Komentarze: 0

Czas wszystko weryfikuje...

Umacnia przyjaźnie lub je niweluje.Pokazuje Miłość.

Stanowcza postawa, by zamknąć drzwi przed obłudą i kłamstwem. W nastroju buntu i niezrozumienia ale z nadzieją...

ser-d-uszko : :
wrz 30 2005 Wakacyjne westchenia...
Komentarze: 0

 
 

"Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu i szybko odchodzą. Niektórzy ludzie stają się naszymi przyjaciółmi i zostają na chwilę zostawiając piękne ślady w naszych sercach i nigdy nie będziemy tacy sami, bo zawarliśmy nowe przyjaźnie."

Powyższy cytat zaczerpnięty z jakiegoś filmu idealnie pasuje do podsumowania moich wakacji. Zapewne nie najpiękniejszych, ale najważniejszych. Zrozumiałam,  że czasem warto jest się wycofać... i tak kilkuletnia przyjaźń dojrzała do tego, by móc umrzeć śmiercią naturalną. Przeczekałam 3 miesiące na powrót Przyjaciela, bym mogła znowu głośno myśleć... Obecność M. pozwoliła, bym wprowadziła rozróżnienie w rzeczach ważniejszych i najważniejszych...

Skomentuj(0)

ser-d-uszko : :
lip 03 2005 Skrajny optymizm?!
Komentarze: 0
I poczułam,że zaczęły się wakacje.
Sreberko i ja.
Jazda przed siebie, by nabrać dystansu.
Obowiązkowe towarzystwo Michała.
 
 
Od tego z Góry spłynął na mnie spokój.
Teraz tylko muszę wybrać, by żyć już bez odwracania się w przeszłość i stanąć mocnymi nogami tam, gdzie jestem, bo jak pisał Paulo Coehlo: Musisz być całym sercem tam, gdzie postanowiłeś zostać.Więc wóz albo przewóz. Albo medycyna ciał albo dusz.
 
 
No i koniec zamartwiania się przeszłością i przyszłośćią.Żyć tu i teraz.
Czyżby dopadł mnie skrajny optymizm? :)
ser-d-uszko : :