Najnowsze wpisy, strona 3


cze 11 2005 Większe i mniejsze Miłości.
Komentarze: 0

Gdy miłość zostaje uśpiona, dostrzegamy piękno przyjaźni.

Jakiś czas temu zatęskniłam za Fajnym Człowieczkiem.Wyciągnęłam rękę i On był. Dałam się też ponieść do Chopena zwanego Garfieldem.No i Słoneczko...

Czasem cierpię, że są tak daleko. Burzę się, że dokucza nam brak czasu, by usiąść przy kawce i pobyć razem w ciszy, albo na niekończących się opowieściach.... Jednak jestem szczęśliwa, że są. I, że stanęli na mojej drodze.

ser-d-uszko : :
cze 09 2005 Magister i student.B.
Komentarze: 2

Szłam uczelnianym korytarzem.

Zawsze we wtorek na ławce siedział ON.

Nie zostałam nie zauważona.

Jednak Jego serdeczność gasiłam swym chłodnym spojrzeniem.

Kiedyś przypadkowe spotkanie na przystanku autobusowym i skrzyżowany wzrok...

Innym razem, tuż przed stołówką, znów chwilowe spojrzenie, w czasie którego świat stanął w miejscu...

 

 

Obojętność została uśpiona już wtedy, gdy przeszłam tuż obok...

ser-d-uszko : :
maj 09 2005 Enigmatycznie.
Komentarze: 0

Szybsze bicie serca, przesłany uroczy uśmiech i rozświetlone oczy...Czuję się młodsza o 10 lat...

ser-d-uszko : :
kwi 23 2005 Kobieca słabość.
Komentarze: 4

Czasami fajnie jest wskoczyć w adidasy i biegać po mieście od sklepu do sklepu...

Buszować w drogeriach, by otaczać się zapachową mgiełką, a oczom dodać blasku...

...szperać tylko we francuskich ozdóbkach, by fantazyjnie podpiąć włosy...

...przymierzać te najintymniejsze ciuszki i nie móc się zdecydować...Tak, ten charakterystyczny brak zdecydowania...

Wybierać wisiorki, kolczyki...

No i zostają jeszcze rajstopy, które podobno są moją wizytówką? To niby za ich pomocą rozmawiam z mężczyznami? ...mhm...

Znalazłam płytę, którą zawsze chciałam mieć, ale jakoś nigdy nie szukałam...

Chyba się zestarzałam, bo polubiłam zakupy. Była to wielka frajda, jak nigdy dotąd. Przestałam być dziewczynką?

 

 

 

 

 

ser-d-uszko : :
kwi 22 2005 Przełomowy wieczór.
Komentarze: 0

Czwartkowy wieczór, to „studencki czwartek”.

 

Tym razem nie Melmak, wraz z Fajnym Człowieczkiem, który chyba zostanie moim punktem odniesienia. Natomiast  „Alcatraz” i „Moje Dziewczyny”.

 

Zabawa przednia i mój promienny uśmiech, bo przecież: Największą radością jest uśmiech Przyjaciela ,więc nie mogłam nie cieszyć się szczęściem Państwa M & M. Spłynął na mnie spokój i zadowolenie.

 

Mimo, że jeszcze wydaje mi się, że każdy mężczyzna pachnie Chanel Allure dałam się porwać do tańca i tak wirowałam do białego rana...

ser-d-uszko : :